Kate i Price’a Lewisów łączyło małżeństwo idealne - miłość, udane kariery i wspaniałe mieszkanie w mieście. Kiedy jednak Price ginie w katastrofie samolotu podczas podróży służbowej, bajka umiera razem z nim. Mija rok, a Kate nadal nie może się z tym pogodzić. Przechodzi żałobę tak intensywnie, jak intensywnie kochała Price’a. Gdy szwagierka namawia ją na babskie wakacje - trzy tygodnie na wyspie na południowym Pacyfiku - Kate się zgadza. W willi równie ustronnej jak sama wyspa zamieszkują we dwie, a przynajmniej tak jej się wydaje do chwili, kiedy na plaży natyka się na ducha. Price żyje. Ich ponownemu spotkaniu daleko do ideału. Kate dochowała wierności zmarłemu mężowi, ale teraz domaga się wyjaśnień. Zamiast nich otrzymuje zagadkową propozycję - może wrócić za trzy tygodnie do domu sama albo zniknąć z Price’em… Na zawsze. Emocje szaleją, namiętność płonie jasnym ogniem, a Kate mierzy się z wyborem niemożliwym. Czy Price zdoła odzyskać żonę? A może jego tajemnice rozdzielą ich na zawsze?
Mimo nawału zajęć, Agatha Raisin czuje się bardzo samotna - tęskni za Jamesem. Dlatego gdy Lacey niespodziewanie proponuje jej wspólne wakacje, radośnie pakuje walizki. Celem romantycznego wypadu nie są jednak wymarzone tropiki, a Snoth-on-Sea w Sussex, który z rajem na ziemi niewiele ma wspólnego. Nawet Palace Hotel, niegdyś perła okolicy, okazuje się ruiną, a jego goście bandą gburów. Kiedy jednak pojawia się wreszcie nadzieja na wakacje z prawdziwego zdarzenia i rychłą ucieczkę z Snoth-on-Sea, na miejscowej plaży znalezione zostają zwłoki kobiety. Wszystko wskazuje na to, że narzędziem zbrodni był szalik Agathy...
Kiedy szczęśliwe małżeństwo okazuje się być domkiem z kart, najlepsze co może nas spotkać, to druga kobieta w podobnej sytuacji. A jeśli tych kobiet jest cztery – nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Oliwia, Hortensja, Agata i Monika muszą gwałtownie stworzyć plan B, bowiem ich życie właśnie stanęło na głowie. Zdrady, romanse, oszustwa. Każdy by się załamał – ale nie one. One mają naprawdę dobry pomysł...
Koralia ma czterdzieści dwa lata i czterdzieści dwa powody, by zmienić swoje życie. Oraz jeden dodatkowy, który wywraca jej świat do góry nogami. Tytus jest osiemnaście lat młodszy. Kiedy ona zdawała maturę, on własnie się rodził. I jeszcze jedno – jest synem jej najlepszej przyjaciółki. Co w życiu jest ważniejsze? Przyjaźń czy miłość? Czy naprawdę trzeba wybierać? „Troje na huśtawce” to współczesny romans obyczajowy, spisany w formie pamiętnika, opowiedziany z dystansem, ironią i dużą dawką emocji.
Jeśli przyjmiemy, że życie jest windą, która zatrzymuje się na każdym piętrze, a potem jedzie dalej, to wszystko można sobie bardzo prosto wytłumaczyć. Piętro z napisem małżeństwo zostało przeze mnie opuszczone, a ja znowu przesuwam się w górę.
Obecnie wysiadłam na poziomie „romans z młodszym”.
Wioleta, przerażona perspektywą natychmiastowego wyjazdu do Włoch, ucieka przed Paolem z Moreny, co staje się dla niej początkiem serii nowych kłopotów, od wplątania w morderstwo po usiłowanie gwałtu. Przy okazji dowiaduje się o sobie i swoim pochodzeniu rzeczy, o których nawet nie śniła. Nabiera przekonania, że jej pojawienie się w domu Irminy i Zuzanny wcale nie było skutkiem ciągu przypadków, lecz czyjejś przemyślanej akcji. Jaką rolę w tym wszystkim gra tajemniczy sąsiad Moreny?
Irmina jest prawie osiemdziesięcioletnią kobietą mieszkającą samotnie w Morenie. Przygarnia pod swój dach daleką krewną – Zuzannę. Wynajmują też pokój Wiolecie - kelnerce w restauracji należącej do Biernata. Rodzina tego ostatniego, pomimo upływu kilkudziesięciu lat, nie ustaje w wysiłkach, aby przejąć wymagający remontu świdermajer. W willi pojawia się Paolo – tajemniczy Włoch przywołujący w Irminie wspomnienia o Giuliu. I jak on nagle znika...
Właścicielki Moreny dowiadują się, że otwocka policja zatrzymała pewnego oszusta naciągającego naiwnych klientów na poważne sumy. W dodatku Włocha. Poszlaki wskazują, że jest nim Paolo Vecchi, domniemany członek rodziny Ludwigów, który uciekł z USA przed policją. Informacja załamuje Zuzannę. Tymczasem Wioleta daje Paolowi niepodważalne alibi. Czyżby w Warszawie było dwóch Włochów używających tego samego nazwiska? Jeśli tak, Moreną zainteresowany jest znacznie większy krąg osób sądziły Irmina i Zuzanna.
Lata 50-te ubiegłego wieku. W czasie Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie Irmina poznaje Giulia z Turynu i zakochuje się w nim. Parą interesuje się Urząd Bezpieczeństwa, a w szczególności adorator dziewczyny i były sąsiad, który ma apetyt nie tylko na nią, lecz również na willę w podwarszawskim Kornelinie, w której mieszka dziewczyna wraz z rodziną. Wkrótce po ślubie Irminy i Giulia, pan młody znika bez śladu. Ekstremalny przypadek niestałości w uczuciach? A może coś innego zmusiło młodego Włocha do rozpłynięcia się w powietrzu?
Irmina i Zuzanna lecą do Kanady. Starsza z kobiet chce spotkać się z umierającym bratem. Młodsza – wypełnić zobowiązanie, dzięki któremu stała się współwłaścicielką i zarządcą kornelińskiej willi. Na łożu śmierci stryj wyjawia jej sekret rodziny Ludwigów. Dziewczyna nabiera pewności, że pojawienie się w Morenie tajemniczego Paola Vecchiego nie miało ani trochę znamion przypadku.